To już pewne. W rundzie wiosennej, w barwach Victorii, nie zobaczymy legendy klubu – Macieja Stawińskiego. Kapitan, po kilkunastu latach, odchodzi na półroczne wypożyczenie do niżej notowanej Zefki Kobyla Góra. Opaskę kapitana przejmuje Robert Skrobacz.
Maciejowi życzymy powodzenia w nowym klubie i mamy nadzieję, że wciąż będzie wiernym kibicem, towarzysząc, w miarę możliwości, naszej drużynie na trybunach. Cały zarząd dziękuje, naszemu najlepszemu strzelcowi, za wszystko co zrobił dla klubu. Kibice, mogą to zrobić w komentarzach, do czego serdecznie zachęcamy! (komentarze wulgarne oraz te, w których ktoś podszywa się za inną osobę, będą usuwane)
Informujemy, że oprócz Macieja, Victorię opuścił bramkarz – Mateusz Kierzek. Na prośbę klubu macierzystego LKS Sulimirczyk Sulmierzyce i samego zawodnika, został skrócony okres wypożyczenia do dnia 26.02.2021. Dziękujemy za wszystko!
4 Responses
Panowie jak patrzę ile jadu dajecie w swoje komentarze to aż nie możliwe ze jesteście prawdziwymi kibicami Victy 🤦🏼♀️ Serio postawcie się na miejscu byłego kapitana czy wam byłoby miło czytać takie komentarze ? Raczej nie. Cóż mogę powiedzieć piłka nożna nigdy nie była zależna od jednej osoby a od drużyny myślę ze wszyscy to wiemy. A takie nie miłe komentarze mimo iż wyrażają to co myślicie można by zostawić dla siebie 🙂 Moim zdaniem każdego zawodnika czy trenera czy członka zarządu należy pożegnać z jakimś szacunkiem ,tak jak z szacunkiem przyjmujemy nowe osoby w kręg Victorii. Mniej jadu a więcej empatii i człowieczeństwa Panowie ☺️
Marek bardzo dobrze to skomentowanles.Ludzie nie róbcie z kogoś Boga. Nigdy nim nie był i nie będzie. Życie realiami a nie przeszłością po porostu to już się ulewa.
Cóż. Skończyła się pewna era. Myśląc o Kazimierzu Wielkim nasuwa się zdanie: „zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną” myśląc o ex kapitanie, który uciekł z okrętu jedyne co przychodzi na myśl to to, że zastał Victorie murowaną a zostawił drewnianą. Drewnianą od swoich dryblingów, drewnianą od swoich decyzji, drewnianą od budowania relacji międzyludzkich.
Coś się właśnie skończyło…
Victoria nigdy już nie będzie miała takiego kapitana